Victor Bockris – Keith Richards. Niezniszczalny

Wydawnictwo: IN ROCK

Tłumaczenie: Maciej Machała

Format: książka papierowa, drukowana

Ilość stron: 504 + wkładki 3x 8 stron ze zdjęciami

Okładka: miękka

ISBN: 9788364373251

Rok wydania: 2015

“Za każdego wypalonego papierosa Bóg zabiera godzinę z twojego życia i oddaje ją Keithowi Richardsowi…” Z pewnością wszyscy użytkownicy portali społecznościowych – nie tylko ci będący fanami The Rolling Stones – kojarzą ten i inne memy czy zabawne porzekadła związane z osobą słynnego gitarzysty. Do nich odnosi się też Daniel Wyszogrodzki we wstępie do polskiego wydania książki “Keith Richards. Niezniszczalny” (ang. Keith Richards: The Unauthorised Biography) pióra Victora Bockrisa. Nieprzypadkowo to właśnie Wyszogrodzki jest autorem przedmowy – to przecież autor wielokrotnie wznawianej i rewelacyjnej “Satysfakcji”, której echa znajdziemy zresztą w rzeczonym słowie wstępnym. W toku lektury “…Niezniszczalnego” czytelnik odkryje zresztą, że poczucie humoru i zdystansowanie Wyszogrodzkiego pozostanie w kontraście ze zgoła innym stylem Bockrisa. By jednak dojść do takich wniosków, należy najpierw uważnie zagłębić się w powstałą w 1992r., a później dwukrotnie wznawianą i uzupełnianą pozycję, która na naszym rynku wydawniczym ukazała się nakładem In Rock.

Już po objętości publikacji Bockrisa można założyć, że autorowi przyświecało założenie jak najdokładniejszego sportretowania niepokornego bohatera, a polski wydawca uwypuklił jeszcze kontekst poprzez odpowiedni tytuł. Żywo koresponduje z nim – i treścią książki – okładka, prosta acz wymowna. Poorana zmarszczkami, charakterystyczna twarz głównego bohatera z dymiącym papierosem w ustach to świadectwo wszystkiego, co odnajdziemy na kartach biografii, a równocześnie swego rodzaju symbol kultury popularnej. I te właśnie dwie płaszczyzny – łączące doświadczenie Bockrisa na polu literatury faktu z jego fascynacją osobowością Richardsa i popkulturowym wymiarem jego osoby – stanowią główną oś narracji “…Niezniszczalnego”. 

Sądząc po efekcie prac Bockrisa nad książką, jego założeniem w momencie przystępowania do nich było odmalowanie nietuzinkowej osobowości Keitha Richardsa przez pryzmat jego życiowych doświadczeń. I to właśnie na osobowość bohatera, a nie kronikarskie wyliczenie dat i faktów kładzie on nacisk w toku narraacji. Ramy czasowe i chronologia są tu oczywiście ważne, ale wyłącznie jako środki zastosowane dla uzyskania spójności opowieści. Czytelnik poznaje zatem Keitha jako lękliwego introwertyka z Dartford, pozostającego pod silnym wpływem umuzykalnionego dziadka ze strony matki, by później wraz z autorem śledzić rozwój jego osobowości na polu artystycznym i pozaartystycznym. Wgląd w kolejne środowiska, które wywierają wpływ na bohatera w formatywnych latach życia, nie omija domu rodzinnego czy placówek edukacyjnych. Poprzez ukazanie w licznych przykładach i wspomnieniach świadków silnej osobowości jego matki Doris oraz związku emocjonalnego łączącego ją z synem, Bockris ujawnia kolejną ze swoich metod twórczych. A mianowicie – prezentację osobowości bohatera przez pryzmat jego związków z kobietami, zarówno rodzinnych, jak i damsko-męskich. Matka to zatem pierwsza z przynajmniej kilku “kobiet życia” Richardsa, dla opowieści równie istotna, jak niebezpieczna muza Stonesów Anita Pallenberg czy późniejsza żona Patti Hansen. Poprzez szczegółową analizę owych związków na kartach książki autor podejmuję próbę wniknięcia w psychikę gitarzysty i ukazania różnych stron jego osobowości. Z kolei dzięki psychologicznym portretom owych kobiet, popartym licznymi cytatami osób z ich otoczenia, czytelnik może łatwiej zwizualizować sobie kręgi towarzyskie The Rolling Stones i ich wpływ na sceniczne i pozasceniczne życie naszego bohatera. Równie istotną relacją, rzecz jasna, jest w toku narracji ta łącząca Richardsa z pozostałymi Stonesami – przede wszystkim zaś Mickiem Jaggerem, jego wieloletnim partnerem artystycznym. Bardzo dużo uwagi już na wczesnym etapie opowieści autor poświęca zmiennej dynamice wewnątrz zespołu i relacjom Jagger-Richards-Jones. Analiza tych relacji tyczy się także kwestii seksualnych (autor zresztą wielokrotnie sięga na tej płaszczyźnie po konotacje homoerotyczne). Przede wszystkim jednak skrupulatność Bockrisa w równoległym portretowaniu Jaggera i Richardsa służy uwypukleniu kontrastu pomiędzy tymi dwoma osobowościami. I tak, z kart biografii Jagger wyłania się jako postać jednowymiarowa, nieautentyczna, wykreowana i wręcz nudna. Jakże zatem różna, chciałoby się dodać, od głównego bohatera, osadzonego w roli archetypowego artysty, podczas gdy jego muzyczny bliźniak na przeciwległym biegunie pełni rolę “celebryty”. Ten kontast i dynamika pomiędzy “sercem” i “rozumem” The Rolling Stones to klucz do fenomenu długowieczności Stonesów, zgłębianego przez Bockrisa rozdział po rozdziale. Działalność zespołową autor traktuje zresztą wyjątkowo kompleksowo, udowadniając tym samym, jak ważną część życia artystycznego i pozaartystycznego swojego bohatera stanowiło i wciąż stanowi The Rolling Stones. Poprzez liczne przykłady pokazuje on, jak doszło do ukształtowania, a potem konsekwentnego podtrzymywania wizerunku Stonesów i jak ważna była rola tego wizerunku dla ich popularności. Na podstawie lektury można by wręcz zaryzykować stwierdzenie, że momentami wizerunek obligował ich bardziej, niż cokolwiek innego i w toku kariery niekiedy czuli się nim poważnie ograniczeni pod względem artystycznym. Jeśli natomiast chodzi o samą muzykę – twórczość solowa Keitha oraz zespołowa The Rolling Stones zajmuje zasłużenie ważną rolę w toku narracji. Bardziej niż na kronikarską skrupulatność autor stawia jednak na przedstawienie kolejnych wątków biograficznych pod kątem przeżyć, doświadczeń i przeobrażeń muzyka. Przez pryzmat zespołowych perypetii Bockris prezentuje też zagadnienia uniwersalne dla każdego zespołu rockowego, jak kwestie “sprzedania się”, trudne wybory, zmiany składu, wyzwania karier solowych, konflikty między liderami, rozpustne życie w trasach czy nałogi. Tym ostatnim Bockris poświęca zresztą sporo uwagi, co słusznie zauważył Wyszogrodzki we wstępie. W “…Niezniszczalnym” znajdziemy zatem dość szczegółowy opis uzależnień nie tylko Keitha, ale i osób z jego otoczenia. Uważny czytelnik zwróci również uwagę, że w tle historii Keitha toczą się równolegle dzieje jej niemych bohaterów – jego najbliższej rodziny, często cierpiącej na jego stylu życia.

Oprócz szczególnego nacisku na psychologiczny portret gitarzysty, kolejną z unikalnych cech publikacji Bockrisa jest szczególna perspektywa, z jakiej analizuje on kolejne wątki biograficzne. Autor mianowicie podchodzi do Stonesów, ich dorobku i historii jak do zagadnienia naukowego z pogranicza socjologii, kulturoznawstwa i gender studies i analizuje je za pomocą narzędzi badawczych typowych dla badacza kultury. Czyni tak najprawdopodobniej chcąc usankcjonować zespół jako istotny element dorobku kultury popularnej XX wieku i podkreślić ich wkład w tę kulturę. Dla lepszego zobrazowania poszczególnych wątków biograficznych sięga więc po źródła pozamuzyczne, np. opracowania z zakresu socjologii, seksuologii czy kulturoznawstwa. Przydaje to książce cech rozprawy naukowej. Bockris stoi także w opozycji względem wielu biografistów, korzystających ze swego dziennikarskiego warsztatu choćby przy okazji recenzowania kolejnych płyt opisywanej formacji. Jako biograf, traktuje on kolejne nagrania Stonesów i solowe pod kątem czysto kronikarskim. O procesie twórczym i zawartości płyt opowiadają na łamach książki sami twórcy, z Keithem na czele, a ich wypowiedzi uzupełniane są przez cytaty zaczerpnięte z recenzji prasowych. Bez względu bowiem na częstotliwość korzystania ze źródeł i opracowań naukowych, wywiad pozostaje ulubionym i najczęściej wykorzystywanym w toku budowania narracji narzędziem autora. Ta nieco akademicka maniera i wielopłaszczyznowość mogą niekiedy nużyć czytelnika, choć z drugiej strony nadają publikacji szerszego zasięgu i nieco bardziej uniwersalnej wymowy.

Pretekstem, by dać upust owym szerokim horyzontom i różnorodnym zainteresowaniom naukowym w obrębie badania fenomenu The Rolling Stones i dokumentowania życia Keitha Richardsa jest niezwykle szeroka rozpiętość czasowa opowiadanej przez Bockrisa na kartach książki historii. Sięgając po “…Niezniszczalnego”, czytelnik ma przecież w ręku świadectwo zarówno siedemdziesięciu lat barwnego życia Keitha Richardsa, jak i półwiecza istnienia The Rolling Stones. W związku z tym wiele odmalowanych przez autora wątków odzwierciedla szersze, bardziej uniwersalne zagadnienia, które mogą być interesujące z punktu widzenia czytelnika niezainteresowanego nawet bezpośrednio muzyką. I tak, wczesne dzieciństwo bohatera w ogniu II wojny to zarówno wgląd w wojenne i powojenne realia życia Brytyjczyków w latach 40., jak i np. zjawisko amerykanizacji ówczesnej kultury brytyjskiej. Zespołowe dzieje The Rolling Stones wymykają się sztywnym ramom biografii; to opowieść o zjawisku kulturowym i w szerszej perspektywie symbolu rewolucji obyczajowej lat ’60, który z biegiem lat przerodził sie w ikonę rockandrollowego stylu życia i archetyp zespołu rockowego. Przez pryzmat Stonesów czytelnik może śledzić także rozwój środowiska fanowskiego czy zmiany w obyczajowości. Wnikliwość autora nie omija zagadnień dotyczących funkcjonowania biznesu muzycznego, przedstawianych na przykładzie Keitha i Stonesów, czy też kolejnych nurtów muzycznych i subkultur, na które bezpośredni lub pośredni wpływ wywarli główni bohaterowie książki. Nawet poszczególne, konkretne wydarzenia z dziejów zespołu podlegają tej wielopłaszczyznowości – pokazane z perspektywy Stonesów jako ich uczestników, ale i równolegle w szerszym, kulturowym zakresie.

“Keith Richards. Niezniszczalny” pióra Victora Bockrisa to z pewnością pozycja szczególna, wielowątkowa i barwna. Autor prowadzi w niej czytelnika przez pięćdziesięcioletnią historię rock’n’rolla prezentowaną przez pryzmat jednego z jej najważniejszych bohaterów – przez meandry uzależnień, toksycznych związków, walki o dominację w zespole i twórczych dylematów. Nie pomija przyziemnych tematów, jak życie osobiste Keitha i reszty Stonesów. Ukazuje tym samym nieustanną korelację pomiędzy scenicznym dorobkiem formacji, a ich prywatnymi sukcesami i porażkami. Nie ogranicza się do analizowania artystycznej drogi gitarzysty, większy nacisk kładąc na wgląd w jego psychikę. Pokazuje, które z życiowych doświadczeń wpłynęły na Keitha i jakim przeobrażeniom uległa jego osobowość pod ich wpływem. Miejscami biograficzny ton ustępuje miejsca narracji charakterystycznej raczej dla powieści obyczajowej, zbudowanej na wątkach biograficznych, ale zdecydowanie więcej nacisku kładącej na psychologiczny rys bohaterów i ogólny przekaz. Niekiedy autor traci przy tym dystans. Z narracji zwłaszcza w uaktualnieniach przebija ton fana, czy wręcz… fanatyka…? Mimo to “…Niezniszczalnego” czyta się z przyjemnością. Opatrzona estetycznymi, czarno-białymi fotografiami książka warta jest miejsca w wielu domowych biblioteczkach – i nie mam tu na myśli wyłącznie wielbicieli Richardsa i zespołu, któremu poświęcił życie. Opowiadana na różne sposoby i z różnych perspektyw historia The Rolling Stones i jego członków to bowiem historia trwającego już pół wieku popkulturowego fenomenu. A tę nie tylko powinno się, ale i wręcz trzeba znać.

Advertisement