Ellis Amburn – Perła. Obsesje i namiętności Janis Joplin

Wydawnictwo: IN ROCK (wydanie I)

Tłumaczenie: Lidia Drapińska

Format: książka papierowa, drukowana

Ilość stron: 440

Okładka: miękka

ISBN: 9788360157961

Rok wydania: 2015

W historii rocka było wielu artystów, którzy w równym stopniu przyciągali uwagę swoją twórczością, co niekonwencjonalnym stylem życia i wymykającą się sztywnym ramom osobowością. Traf chciał, że znakomita większość z nich pożegnała się z życiem w dość młodym wieku – najczęściej na skutek zażywania narkotyków i nadmiernego spożycia alkoholu. Jednak pomimo kolejnych lat, a wreszcie dekad upływających od daty ich zgonu postacie te wciąż fascynują kolejne pokolenia. Ich spuścizna to zatem znacznie więcej, aniżeli ilość wydanych płyt i zagranych koncertów. Tak jest choćby w przypadku Janis Joplin, która w chwili śmierci w 1970r. pozostawiła po sobie zaledwie cztery albumy studyjne. Mimo tego faktu pozostaje ona do dziś jedną z najbardziej wpływowych i barwnych postaci w historii muzyki rozrywkowej. W równym stopniu, co słuchaczy, intryguje także biografów – dlatego też na jej temat powstało przynajmniej kilkanaście książek. “Perła. Obsesje i namiętności Janis Joplin” pióra Ellisa Amburna to jedna z najbardziej znanych pozycji spośród nich. I jednocześnie – jedna z najbardziej kontrowersyjnych. Dlaczego? Czy słusznie się ją za takową uważa? Aby odpowiedzieć sobie na te pytania, należy zagłębić się w lekturze wielokrotnie zresztą wznawianej i tłumaczonej biografii. Kolejne wydanie z 2015r. ujrzało światło dzienne nakładem wydawnictwa In Rock w tłumaczeniu Lidii Drapińskiej. 

Już na wczesnym etapie lektury uwagę czytelnika zwraca plastyczny, żywy język oraz specyficzna narracja, niekiedy nabierająca cech reportażu czy krótkich form prasowych. Środek ciężkości narracji płynnie przesuwa się z początku z Joplin na osobę samego autora, podobnie jak ona niepokornego indywidualisty, identyfikującego się w tym zakresie ze swoją bohaterką. Dalej w toku opowieści niekiedy prymat wiedzie nie postać samej Janis, a osób z jej środowiska. Na kartach książki zasadniczą rolę odgrywają więc przyjaciele Janis, jej kochankowie i współpracownicy. Nie tylko przydają oni autentyczności próbom odtworzenia wydarzeń z życia artystki, ale i wręcz relacjonują te wydarzenia z pozycji świadków. Stąd też książka naszpikowana jest wręcz cytatami, uzupełnionymi przez archiwalne wypowiedzi samej Joplin. Czytelnik w trakcie lektury zapoznaje się więc z wieloma – może nawet nazbyt wieloma – punktami widzenia, co niekiedy zaburza płynność narracji, a u odbiorcy może powodować lekką dezorientację. Z drugiej strony jednak nie sposób odmówić autorowi dbałości o szczegóły, nie tylko stricte biograficzne, ale i także topograficzne czy kulturowe. Jeśli zaś chodzi o kwestię przekładu – może razić specyficzne dobieranie kulturowych ekwiwalentów, zdarzają się także błędy tłumaczeniowe w tytułach utworów.

Treść biografii najlepiej oddaje jej tytuł. “Obsesje i namiętności” sugerują, że nie mamy tu do czynienia z książką o muzyce i tak jest w istocie. Nie jest to artystyczna biografia Janis Joplin, kładąca nacisk głównie na kolejne etapy jej muzycznego rozwoju i dorobek sceniczny. To raczej kompleksowy życiorys artystki, zorientowany na rozpracowanie jej osobowości na wielu płaszczyznach. Jej kariera piosenkarki i związane z nią wydarzenia odgrywają oczywiście znaczącą rolę w toku opowieści, często jednak ustępują miejsca retrospekcjom o zgoła innym charakterze. Już początek pierwszego rozdziału nakreśla postać Joplin jako odrzuconą przez środowisko dziewczynę, rozpaczliwie starającą się stać kimś innym. Odrzucenie rodzi bunt, który owocuje coraz swobodniejszym stylem życia. Tym bardziej, że mimo dusznej atmosfery konserwatywnego, zamkniętego środowiska rodzinnego Port Arthur młodość Janis przypada na czasy bardzo burzliwe – segregacja rasowa, bitnicy, rodzący się ruch hippisowski… Stąd już tylko krok do skandali, które będą przeplatały się z sukcesami i porażkami w artystycznym życiu Joplin. I tu właśnie należy sobie postawić zasadnicze pytanie – czy opowieść Amburna jest biografią, czy mitem? Choć nie ulega wątpliwości, że bohaterka tej opowieści odznaczała się autodestruktywną osobowością i łatwo popadała w nałogi, to do oceny czytelnika należy, ile z barwnych, a niekiedy wręcz szokujących dykteryjek jest prawdziwe. “Perła…” to bowiem swego rodzaju spowiedź dawnych przyjaciół i kochanków Janis na temat łączących ich relacji. Ich wyznania oscylują zaś głównie wokół tematu jej podbojów seksualnych oraz ekscesów narkotykowych. Z kart książki wyłania się obraz nie inteligentnej czy wrażliwej artystki, ale przede wszystkim dziewczyny wyzwolonej seksualnie i głodnej życia, zmagającej się z silnymi uzależnieniami, w złym stanie psychicznym. Amburn, celowo lub nie, obnaża Joplin z niemal wszystkich tajemnic, co nabiera niekiedy tabloidowego posmaku. Odziera także epokę lat sześćdziesiątych z jej romantycznego uroku i ideałów, ukazując, jak tragiczne konsekwencje miało przesuwanie granic, rewolucja obyczajowa i powszechne sięganie po narkotyki. A do oceny czytelnika należy, czy przez taki właśnie pryzmat należy postrzegać czołowych muzyków tamtych czasów. Odpowiedzi na pytanie, czy opisany w książce styl życia Joplin był jej wyborem, czy wynikiem rozpaczliwej determinacji, by wymierzyć policzek nienawistnemu jej środowisku, niech również każdy udzieli sobie sam.

Specyficzna narracja “Perły” sprawia, że kariera muzyczna głównej bohaterki opowieści toczy się niejako na drugim planie. Wśród wątków związanych z muzycznymi aspiracjami młodej Janis i jej najwcześniejszym okresem twórczym uwagę czytelnika z pewnością zwróci fakt, że artystka mogła osiągnąć na scenie znacznie więcej i rozpocząć karierę wcześniej, gdyby nie ciągłe problemy z używkami. Klimat kolejnych, niekiedy kontrowersyjnych występów Janis to ważna część tworzącej się sceny lat sześćdziesiątych i początek ery, gdy artyści przesuwali granice i zachęcali do odbioru sztuki w niekonwencjonalny sposób. Autor daje również czytelnikowi poczucie szerokiej perspektywy w wątkach, w których osadza bohaterkę na tle kulturowym. Dzieje się tak w ramach jego wizyty w rodzinnych stronach Janis, pokazującej wprost, jak atmosfera dusznego, konserwatywnego Port Arthur mogły wpłynąć na osobowość artystki. Swoisty “reportaż” z festiwalu Monterrey w 1968r. pokazuje z kolei szerokie spektrum funkcjonowania biznesu muzycznego w tamtym czasie. Możliwie szeroko Amburn prezentuje także amerykańską scenę bluesową i rockową, odwołując się nie tylko do artystów współczesnych Janis (paralelnych na wielu płaszczyznach, także życiowych – Dylan, Morrison, Hendrix, The Mamas & The Papas etc.), ale i jej idoli (jak śpiewaczki bluesowej z lat ’20, Bessie Smith).

Lektura książki “Perła. Obsesje i namiętności Janis Joplin” pozostawia czytelnika z dość mieszanymi uczuciami. Z jednej strony niewątpliwą zaletą publikacji jest skrupulatnie zebrany materiał źródłowy (włącznie ze szczegółami dotyczącymi ostatniej nocy Janis oraz pośmiertnej autopsji). Można się zatem dowiedzieć z jej kart wielu detali na temat życia i śmierci gwiazdy. Z drugiej, całości nadano zbyt sensacyjny ton i zbyt wiele uwagi w toku narracji poświęcono ekscesom, jakich według relacji świadków dopuszczała się artystka. Z kart książki wyłania się taki obraz Janis, jaki zapamiętano w jej rodzinnym mieście, wciąż silnie naznaczonym jej piętnem, ale zdecydowanie jej nieżyczliwym. Pozostaje wierzyć, iż nie było to intencją autora. W przypadku przełmowych artystów swojej epoki najważniejsza bowiem – bez względu na ich wybory życiowe – zawsze powinna pozostawać muzyka.

Advertisement